niedziela, 18 grudnia 2016

2.

Świątecznie, grudniowo, choć nie do końca przyjemnie. W telewizji zamiast zobrzydzonych last christmas'ów i przedwczesnych pastorałek skrzeczą polityczne ugrupowania, zwiastujące dramaty i tragedię. I żeby zahaczyć temat:

Walczą o wolność mediów, żeby mieli prawo do rzetelnego przedstawiania sytuacji w sejmie. Nie pozwalają nagrać relacji dziennikarzom z tvp "bo manipulują materiałem". - nie to co rzetelne tvn czy wyborcza...

Spontaniczne zgromadzenie zgłoszone 4 dni przed zgromadzeniem. Liroy dodatkowo wspomina o zamówieniu 1000 kanapek dzień przed. - uff, ale szczęśliwy zbieg okoliczności...

A o co ten raban? Bo ktoś przywalił prezesowi kamerą w głowę. - kibole, nie dziennikarze. Też bym się wkurzył, a jeszcze jakbym miał taką władzę...

Na marginesie: podobne rozwiązania są za granicą (Francja, Niemcy, Włochy...), głównie ze względów bezpieczeństwa, ale tam można. - Tu, nie.

Wałęsa jak zwykle poruszony sytuacją w Polsce. Powiedział, że ów impas doprowadzi do tragedii. I dodał, że trzeba przeprowadzić referendum. - Z tym ostatnim się zgadzam. Zamiast szukać "majdanu" lepiej doprowadzić do referendum, który da jednoznaczną odpowiedź społeczeństwa czy jest "za" czy "przeciw" działaniom obecnego rządu. Nie ma chyba skuteczniejszego demokratycznego narzędzia do rozwiązywania poważnych sporów, jak właśnie referendum. Tylko dlaczego obrońcy demokracji nawet tego nie planują? A może jednak nie o demokracje chodzi, tylko o siłową zmianę władzy?

Mam tylko nadzieję, że skoro dwóch się bije, to znajdzie się przysłowiowy trzeci, który na tej sytuacji skorzysta a wraz z nim przyszłość naszego kraju - I tego wszystkim życzę.

Wesołych świąt!